www.kontrowersyjne.fora.pl

Rajmund

Nie rozumiem dlaczego Bóg miałby mnie sądzić? Przecież jakim mnie stworzył takim mnie ma.

bilerka

Nie no przecież w życiu masz często sytuacje, w których masz wolny wybór. Napewno nie zawsze podejmuje się te "dobre" decyzje. Wink

Rajmund

Skoro Bóg jest doskonałością, to dlaczego stworzył mnie tak niedoskonałym i słabym, że czasem ulegam kuszącemu głosowi szatana? Twórca powinien brać odpowiedzialność za swoje dzieło. Za co niby mam być sądzony? Za to, że byłem takim jakim mnie mój stwórca stworzył?

bilerka

on cię stworzył, ale dał ci wolną wolę, żebyś sam decydował, co według ciebie jest dobre a co złe. Jakby Bóg stworzył wszystkich i sam decydował, jak mają postępować, wtedy napewno nie byłoby wojen, kłótni itd. Ale w sumie kto powiedział, że będziesz sądzony? Może właśnie jesteś w oczach Boga dobrym człowiekiem Wink

.

Rajmund

Czyli Bóg akceptuje to, że jego dzieci (ludzie) wzajemnie się wyżynają, prowadzą wojny, umierają z głodu, gwałcą, palą i wzajemnie się mordują. Jakiż to sadyzm z jego strony.

kontrowersyjna

Krysia

Rajmundzie - w sumie nie znam Ciebie,ale wydaje mi się,że zachowujesz się jak maleńkie dziecko,a wiesz dlaczego? ponieważ nie wierzysz w życie po śmierci. Nie wiem w sumie czy jesteś katolikiem,a to z prostej przyczyny - katolik nie zadawałby takich niemądrych pytań ,no niestety.

Rajmund

Krysiu , nie jestem katolikiem i nie identyfikuję się z wiarą i religją chrześcijańską.
Nie uważam, że ludzie wątpiący/ nie wierzący w życie po śmierci są dziecinni. Wręcz przeciwnie.
Mnie kościół nie pozbawił zdolności samodzielnego, krytycznego myslenia i dlatego mam odwagę poddawać w wątpliwość to wszystko, co budzi me zastrzeżenia.
Z wiarą w życie pośmiertne na czele.
Ja wiem, że wygodniej żyć , gdy ktoś narzuci Tobie z góry w co masz wierzyć a w co nie.
Ale czasami warto podjąć wysiłek i pozwolić swemu rozumowi pracować samodzielnie.

bilerka

W sumie tak naprawdę nikt nie narzuca nam, w co mamy wierzyć. Każdy ma wolną wolę. Ty pewnie też jako dziecko byłeś wychowywany w rodzinie katolickiej? Tak przynajmniej przypuszczam Wink

. Oczywiście każdy z nas jest sam odpowiedzialny za swoje życie i może wierzyć w co chce. Najważniejsze, żeby się w tym dobrze czuć. Nie można nikomu niczego narzucać. Ja jestem katoliczką z przekonania. Wierzę, bo chce i bo mi to dobrze robi. Wydaje mi się, że jakby każdy człowiek tak z przekonania wierzył w cokolwiek - nie musi to być koniecznie Bóg - wtedy świat wyglądałby o wiele lepiej. Wojny powstają poprzez frustracje, niezadowolenie z własnego życia...

kontrowersyjna

Eeee tam , wojny powstają z chciwości innych,tych którzy chcą zagrabić cudze mienie,przy okazji mordując niewinnych.
Wystarczyłoby przestrzegać 10 przykazań,wtedy byłoby lepiej,ale niestety ludzie zawsze lubią robić na przekór,a potem są zawiedzeni jeśli im coś nie wychodzi,nie powodzi się,miewają problemy nie tylko zdrowotne.Jest bardzo mądre powiedzenie:.. nie czyń drugiemu co tobie nie miłe.... a większość właśnie robi na przekór temu powiedzeniu. Ot przewrotna natura ludzka. Kiedyś słyszało się o wojnach gdzieś tam daleko od Europy, a dzisiaj zamieszki są coraz bliżej nas. A to jak będzie wyglądało nasze "życie" po śmierci,przekonamy się sami,bo nas nie będzie,ale nasza dusza jest nieśmiertelna,która zapewne będzie odczuwała wszystko.

martin

Trudno jest kogokolwiek przekonać lub przekonywać ze istnieje zycie po życiu , lecz jest wiele na to opisów ludzi którzy wrócili z tamtej już strony , ja bylem jednym z nich , ale nie mam zamiaru nikomu czegokolwiek wmawiać .
jest wiele książek na ten temat jedna z nich jest
""DOWÓD "" Ebena Alexandra.

Tu jest trochę na ten temat tej książki, warto ja przeczytać.

[link widoczny dla zalogowanych]

bilerka

teraz to mnie zaciekawiłęś. Jak to wróciłeś z drugiej strony? Masz za sobą śmierć kliniczną?

martin

bilerka

naprawdę. A można spytać, czy to prawda, że w takim momencie pokazuje się człowiekowi całe jego życie?

martin

Myślę ze to bzdura , ukazuje sie granica którą przekraczając nie ma się praktycznie szans powrotu , sa przypadki ze Duch Zycia wraca z powrotem do ciała , wraca na polecenie Boga, aby dokończyć zadania rozpoczęte lub na prośbę najbliższej rodziny , lecz o tym decyduje Bóg.
Pisze to na podstawie opowiadań i książek które czytałem i historii tam opisanych , nie nie zgłupiałem , nie , nic nie zmyślam .
Umieranie nie boli , popatrzcie na twarze ludzi umarłych , sa spokojne nie odzwiercielaja żadnego cierpienia i bólu jaki im towarzyszył podczas choroby czy innych cierpień tragicznej śmierci.